Dorośli, którzy są rzeczywiście dojrzali, rozwiązują własne problemy z takim samym obiektywizmem, z jakim odnoszą się do problemów, które ich osobiście nie dotyczą. Rozważają sytuację obiektywnie i analizują wszystkie jej czynniki. Następnie ustalają ich hierarchię ważności i analizują wzajemne relacje. Aby uzyskać potwierdzenie realizmu własnego osądu, konsultują wnioski z oso- bą postronną. Potem rozważają możliwe warianty postępowania. Biorą pod uwagę wszystkie dające się przewidzieć konsekwencje zarówno najbliższe, jak i dalsze. Na koniec decydują, który z ułożonych planów należy wybrać i – ewentualnie – którym z wariantów go zastąpić, gdyby zmieniły się okoliczności, które zadecydowały o pierwszym wyborze. Działają zgodnie z podjętą decyzją, energicznie i z całym zaangażowaniem. Jeśli pomimo włożonych wysiłków ponoszą porażkę, nie czynią sobie wyrzutów, ponieważ mogą z całą uczciwością powiedzieć, że działali najlepiej, jak potrafili.
Porównując przedstawiony proces z omawianymi wcześniej mechanizmami reakcji dziecinnych i reakcji zahamowanych, możemy powiedzieć, że dojrzałą reakcją na sytuację wystąpienia motywu jest obiektywna analiza. Wybór decyduje, czy będzie tu wchodzić w grę reakcja bezpośredniego ataku na dany problem, odroczenia spodziewanej gratyfikacji czy nawet dojrzałej odmowy realizacji motywu. Gdy działanie wieńczy sukces, dojrzały człowiek reaguje nań uczuciem spełnienia, poczuciem „dobrze wykonanej roboty”.
Dobrze przystosowana osoba ponosi porażki równie często co nieprzystosowana, a może nawet częściej, gdyż nieustannie podejmuje działania. Zainteresowana jest jednak bardziej wyciągnięciem konstruktywnych wniosków z porażki niż obarczaniem się poczuciem winy za nią. Akceptuje zatem niepowodzenie, wyciąga wnioski i odpowiednio modyfikuje swoje cele i metody działania, a potem rezygnuje albo odkłada realizację motywu na później, albo znajduje odpowiedni substytut satysfakcji, lub też ponawia atak na problem. Przez cały jednak czas pozostaje świadoma tego, co się wokół – i w niej samej – dzieje. Nie próbuje sama siebie oszukiwać.
Leave a reply