Reakcją niemowlęcia na niepowodzenie w zaspokajaniu potrzeb jest panika. U dzieci w odpowiedzi na porażkę następuje najpierw reakcja gniewu, nim zrozumieją, że ich gniew jest źródłem satysfakcji dla przeciwników. Wówczas pojawia się nawyk negacji, który – jeśli się utrwali – może być niebezpieczny dla zdrowia psychicznego. Początkowo dziecko twierdzi, że mu „nie zależy”. Dorośli, którzy uciekają się do tego mechanizmu reakcji na niepowodzenia, zwykle zachowują neutralność, unikając zakłócających spokój sytuacji. Człowiek rzadko nawiązuje wówczas bliższy kontakt z kimkolwiek, choć potrafi przejawiać silne emocje w stosunku do własnej pracy lub hobby.
Reakcją negacji wykraczającą poza obojętność jest udawanie, że lubi się to, co w danym wypadku jest źródłem frustracji. Osoba taka pozornie reprezentuje postawę dostrzegania wyłącznie jasnych stron rzeczywistości i nie dopuszcza do siebie myśli, że czuje się bezradna. Wmawia sobie, że jest szczęśliwa, i zmusza się do zadowolenia. Optymizm ów musi jednak wynajdywać sobie coraz to nowe obiekty, w miarę jak powraca naturalny pesymizm.
W związku z tym typem postaw pozostaje mechanizm błaznowania. Ten rodzaj zachowania cechuje ludzi, którzy czują się bardzo niezręcznie w sytuacjach towarzyskich. Pokrywają własne zmieszanie błazenadą i dowcipami.
Krańcową formą negowania frustracji jest nieuzasadniona ekscytacja – najczęściej u osób chorych emocjonalnie. Ten przejaw manii omówimy w odpowiednim miejscu, w rozdziale o patologii osobowości.
Bardziej normalną reakcją na niepowodzenie jest zapomnienie o nim. Jest to także forma negacji, ale realizowana wyłącznie przez usunięcie nieprzyjemnego wspomnienia, bez zastępowania go postawą fałszywą emocjonalnie. Zapomnienie jest psychologicznie bezpieczniejsze niż udawanie. A jednak zapomnienie może wystąpić w krańcowej postaci, znanej jako amnezja. Osoba dotknięta amnezją zapomina nie tylko jedno wydarzenie, ale całe ciągi zdarzeń, a nawet całe okresy życia, w których zdarzenia te nastąpiły. Amnezja, jak i inne skrajne formy mechanizmów adaptacyjnych, zostanie omówiona w jednym z następnych rozdziałów – rozdziale o nerwicach.
Leave a reply