Antagoniczność autonomicznych układów nerwowych

Skoro zgodnie z tą teorią uczucia są jedynie uświadomieniem sobie cielesnego działania, to niemożliwe byłoby doznawanie jakichkolwiek uczuć bez wykonania uświadomionych później czynności cielesnych. Aby zweryfikować nasuwające się tego rodzaju wnioski, C.S. Sherrington z Yale przeprowadził bardzo pomysłowy eksperyment z psem. Przeciął wszystkie drogi nerwowe przenoszące doznania z powrotem do mózgu. Mimo to pies okazywał wściekłość, radość i strach pod wpływem odpowiednich bodźców.

Walter B. Cannon posunął się jeszcze dalej i przeciął wszystkie nerwy sympatyczne, które pobudzają zmiany w obrębie ciała. Koty i psy z eksperymentu Cannona nie tylko, że były nieświadome własnych reakcji, ale najzwyczajniej nie miały żadnych wewnętrznych reakcji. Pomimo to nadal przejawiały zewnętrzne objawy uczuć i zachowywały się zgodnie z zastosowanymi bodźcami.

O ile tylko owe zwierzęta nie udawały, co wydaje się zupełnie niemożliwe, o tyle odczuwanie emocji nie zależy od bodźców pochodzących z wnętrza ciała. Większość organów mieszczących się w klatce piersiowej i w jamie brzusznej ma połączenia z nerwami obu układów. Działanie tych nerwów jest zwykle antagonistyczne. Zależnie od tego, jaką funkcję pełni w ciele dany organ, nerwy parasympatyczne albo wzmacniają, albo blokują jego czynności – zarazem, gdy nerwy parasympatyczne wzmacniają działanie organu, nerwy sympatyczne osłabiają je i vice versa. Układ współczulny i przywspółczulny działają jak hamulec i gaz w samochodzie, jednakże o tym, który pełni jaką funkcję, decyduje specyfika danego organu.

Wspomniana antagoniczność funkcjonowania autonomicznych układów nerwowych determinuje też działanie psychiki. Oznacza, że emocjonalne reakcje, które stanowią domenę jednego układu, nie mogą koegzystować z emocjonalnymi reakcjami zależącymi od drugiego układu. Narządy płciowe, które nabiegają krwią pod wpływem nerwów parasympatycznych, zostają pozbawione nadmiaru krwi z chwilą, gdy włącza się antagonistyczny układ nerwów sympatycznych, powodując ich zwiotczenie. Ani uczucie, ani tym bardziej pożądanie nie mogą zostać rozbudzone w sytuacji, gdy człowiek doznaje strachu lub gniewu.

Jednakże lęk przestraszonego dziecka może zostać rozproszony głaskaniem i pieszczotami, jako że przyjemne doznania skłaniają mózg do „przełączenia” się z układu sympatycznego z powrotem na parasympatyczny. Cytując Nowy Testament przypomnijmy: „Doskonała miłość zwycięża strach”.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>