Jak wskazują rezultaty badań w Iowa i Stanford, wolno nam wysnuć ogólny wniosek, że dobre środowisko domowe, poczynając od wczesnego okresu życia, ma zasadnicze znaczenie dla intelektualnego i społecznego rozwoju dziecka. Dobre środowisko nie upodobni wszystkich dzieci do siebie, lecz da każdemu szansę pełnego rozwoju jego biologicznych możliwości.
Wśród psychologów wybuchały od czasu do czasu gorące spory w związku z interpretacją danych dotyczących dziedziczności i środowiska, a w szczególności pewnych danych z badań nad przybranymi dziećmi, które rozpatrywaliśmy przed chwilą. Okazuje się, że jedną z przyczyn niezgody jest niedostrzeganie tego, że interpretacja pewnego zbioru danych oparta na współczynnikach korelacji może prowadzić do jednego rezultatu, a interpretacja tych samych danych na podstawie wyników średnich – do innego. Można przyjąć za regułę, że współczynniki korelacji prowadzą do interpretacji przemawiających za dziedzicznością, podczas gdy różnice w średnich sprzyjają interpretacji środowiskowej. W związku z tym osoby zaangażowane w te spory miały skłonność do kładzenia nacisku na ten rodzaj danych, który potwierdzał ich własne preferencje.
Z porównania badań przeprowadzonych przez Burksa (1928) i Leahy’ego (1935) wynika wyraźnie, że korelacje i średnie uwzględniają różne aspekty danych. Rezultaty tych dwóch badań, jeśli się weźmie pod uwagę tylko korelacje, są tak do siebie podobne, jakby po prostu powtórzono1 dwa razy jedno z tych badań (tabl. 15-4). Korelacje te zdają się zatem przemawiać za stanowiskiem podkreślającym znaczenie dziedziczności. Gdy bierzemy pod uwagę średnie, wyniki są całkiem odmienne (tabl. 15-5) i można je interpretować jako przemawiające za argumentacją wpływu środowiska.
Leave a reply