Pojęcia i ich kształtowanie się – kontynuacja

Dla każdego zbioru przedmiotów lub form czy to abstrakcyjnych, czy konkretnych eksperymentator wyznaczył bezsensowną nazwę, taką jak lorb, dwm lub telj. Materiał ten eksponowano w taki sam sposób, jak w metodzie skojarzeń parami w eksperymentach nad zapamiętywaniem: badany miał podać nazwę zbioru w chwili, gdy ten zbiór się pojawiał. Jeśli badany zrozumiał, jakie pojęcie oznacza dana nazwa (np. pojął, że lorb oznacza wszelkie obuwie), to oczywiście było mu dużo łatwiej zareagować na ten zbiór niż wtedy, gdy pojęcie nie zostało jeszcze uchwycone. Zapamiętywanie doprowadzano do dwóch bezbłędnych powtórzeń, a następnie badanemu zadawano .pytania, dla przekonania-się, czy odkrył pojęcie, czy też po prostu nauczył się par na pamięć. Zwykle pojęcie zostawało uchwycone, lecz pierwsze poprawne połączenie nazwy z określoną kartą występowało na ogół o kilka prób wcześniej niż odkrycie samego pojęcia.

Wyniki tego eksperymentu wykazały wyraźnie, że najłatwiej ustalano pojęcia przedmiotów (but, ptak, książka), następnie form przestrzennych, potem barw (czerwony, żółty, niebieski), a wreszcie liczb (dwa, cztery, pięć) (Heidbreder, Bensley, i Ivy, 1948). Rezultaty te zostały potwierdzone przez Granta (1951), który jednak interpretował je nieco inaczej.

Aczkolwiek trzeba tu poczynić pewne zastrzeżenia, wydaje się, ze nasze myślenie skłonne jest zwracać się raczej ku rzeczom niz ku abstrakcjom. Stąd też łatwiej uchwycić wspólną przynależność do jednej kategorii przedmiotów niż do form

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>