Osoba uzależniona to ktoś, kto nadmiernie pije w sposób stały, co szkodzi jego zdrowiu, relacjom społecznym, a także wydajności w pracy i sprawowaniu jakiejkolwiek odpowiedzialności. Jak w każdej innej chorobie, zanim można będzie udzielić pacjentowi pomocy, konieczne jest rozpoznanie symptomów. Poniżej podajemy etapy postępującego uzależnienia alkoholowego.
Stadium prealkoholowe. Pierwszy etap alkoholizmu rozpoczyna się wówczas, gdy picie przestaje mieć charakter społeczny, a nabiera znaczenia psychologicznego – uwolnienie od napięć i zahamowań. Choć picie nadal pozostaje pod kontrolą, pojawia się jednak określony schemat zachowań. Takie przednałogowe symptomy obejmują:
Ekstrawaganckie zachowanie towarzyszące piciu. Człowiek pije coraz więcej, często z przyjaciółmi. Bycie „na rauszu” staje się nawykiem. Pod wpływem alkoholu może wykazywać skłonność do wielkich gestów: trwonić pieniądze, telefonować na drugi koniec świata itp.
Niepamięć. Zaczyna zapominać wydarzenia poprzedniego wieczoru. Niepamięć taka stanowi rodzaj amnezji. Może się ona przydarzyć każdemu pijącemu alkohol, jednak w przypadku osób znajdujących się na drodze do alkoholizmu staje się to regułą.
Ukradkowe wypijanie „kilku głębszych”. Człowiek coraz bardziej uzależnia się od łagodzących efektów alkoholu. Zaczyna wypijać jednym haustem całe drinki, a nie – jak przedtem – smakować je drobnymi łykami. Ukradkiem wypija dodatkowe kieliszki, często jeszcze przed umówionym spotkaniem towarzyskim. Ma z tego powodu poczucie winy i zaczyna unikać rozmów na temat picia.
Chroniczny kac. W miarę jak alkohol staje się metodą na codzienne życie, dyskomfort „porannego kaca” pojawia się codziennie. Jest to ostatnie ostrzeżenie.
Wczesna faza alkoholizmu. Jak dotąd nasz potencjalny alkoholik pił dużo, ale nie zawsze w sposób jawny. Co więcej – mógł przestawać pić, zgodnie ze swoją wolą. Po przekroczeniu tego punktu błyskawicznie pojawiają się symptomy wczesnej fazy alkoholizmu:
Utrata kontroli. Jest to znak rozpoznawczy alkoholizmu. W tej fazie człowiek potrafi jeszcze odmówić wypicia pierwszego drinka, ale nie może już przestać, gdy zacznie pić. Jeden kieliszek działa jak urządzenie spustowe wyzwalające reakcję łańcuchową, która zakończy się całkowitą intoksykacją.
System alibi. Brak kontroli wyzwala poczucie winy i potrzebę obrony. Człowiek tworzy zatem skomplikowaną konstrukcję rozmaitych powodów picia, po części na użytek rodziny i znajomych, głównie jednak na swój własny.
Drink na przebudzenie. Teraz alkohol potrzebny jest już od rana, aby „dobrze zacząć dzień”. Takie „lekarstwo” pomaga zlikwidować coraz dokuczliwszego kaca, poczucie winy, wyrzuty sumienia i depresję. Bez porannej porcji alkoholu człowiek nie umie już sprostać trudom nadchodzącego dnia.
Zmiana schematu. Pod presją rodziny lub szefa alkoholik usiłuje wyrwać się spod wpływu alkoholu. Ustala nowe reguły dotyczące tego, kiedy i co pije. Może mu się to nawet udawać przez jakiś czas. Jednakże wystarczy jedna kropla alkoholu więcej i następuje kolejna reakcja łańcuchowa.
Leave a reply