Inna metoda negacji prawdziwych pragnień polega na odrzuceniu wszelkiej odpowiedzialności za nie. W przypadku schi zofrenii pacjent będzie oddzielał siebie od własnych motywów, mówiąc: „Nie jestem odpowiedzialny za to, co czuję i myślę. Te straszliwe myśli i pragnienia przychodzą do mnie z zewnątrz”. Działający tu mechanizm wyjaśnimy w następnych rozdziałach. Na razie zwróćmy jedynie uwagę, że – co bardzo interesujące – odpowiada on w znacznym stopniu pewnym wyobrażeniom o artystycznym natchnieniu. Niektórzy artyści mawiają: „Jestem tylko sekretarzem mojej muzy. Zapisuję, co ona mi dyktuje”. Mechanizm ten nazywamy projekcją. Człowiek dostrzega w innych właśnie te motywy, których istnienie w sobie neguje. Ktoś nieuczciwy będzie na przykład przekonany, że wszyscy wokół są oszustami, a – dajmy na to – mąż o potencjalnych skłonnościach do zdrady małżeńskiej będzie posądzał swoją żonę o niewierność.
Odmienny rodzaj mechanizmu polega na „zwracaniu się przeciw sobie”. W tym wypadku osoba, która przedtem kierowała jakiś impuls przeciw innym, skierowuje go przeciw sobie. „Zamiast wyrządzić jemu krzywdę, wyrządzę ją sobie. Wówczas nie poniosę za to kary”. Chodzi tu zwykle o impuls wrogi. Mechanizm ten w swojej krańcowej postaci prowadzi do samobójstwa. W łagodniejszej formie powoduje on, że uciekająca się do niego osoba jest zalękniona, przeżywa depresję, a także gniew na siebie.
Zahamowane osobowości boją się realizować własne motywy wprost i bezpośrednio. Człowiek może próbować usprawiedliwiać swoje postępowanie podając fałszywe, ale prawdopodobne i możliwe do zaakceptowania uzasadnienia własnych czynów. Taki mechanizm nazywamy racjonalizacją. Im bardziej dana osoba jest świadoma tego, co robi, tym bardziej jej racjonalizacje zbliżają się do kłamstwa. Prawdziwa racjonalizacja jest automatyczna, czyli nawykowa. Człowiek działa w taki sposób, jakby chciał powiedzieć: „Nie boję się. Nie jestem winien. Nie ma we mnie konfliktu. To, co zrobiłem, jest doskonale przemyślane i rozumne”. Błahe racjonalizacje służą na przykład uzasadnieniu aktów tchórzostwa, poważne – aktów okrucieństwa. Pierwszy typ racjonalizacji dotyczyć będzie człowieka, który mówi: „Wykonuję tylko swoje obowiązki”. Drugi typ reprezentować będzie na przykład szef, który w imię wydajności pracy dręczy i zaszczuwa podległych mu pracowników.
Leave a reply