Kiedy źródła neurotycznego lęku zostaną ujawnione, zazwyczaj okazuje się, że są to życzenia, potrzeby i wspomnienia, które spotkały się kiedyś z silną dezaprobatą rodziców lub dezaprobatą społeczną. Potrzeba akceptacji zmusiła jednostkę do wyparcia tych pragnień, których ujawnienie spowodowałoby utratę tej akceptacji. To, które motywy zostają wyparte, zależy od konkretnych doświadczeń jednostki. Prawie każdy popęd lub motyw może zostać skojarzony z dezaprobatą.
Wśród popędów, które najczęściej bywają wypierane, główne miejsce zajmuje popęd seksualny. Żaden inny popęd nie jest tak silnie regulowany społecznie. W gruncie rzeczy jest to jedyny popęd biologiczny, który pomimo długotrwałej frustracji nie kończy się śmiercią jednostki – choć oczywiście, gdyby frustracja ta była powszechna, groziłaby wyginięciem rodzaju ludzkiego.
Na stwierdzeniu powyższego faktu słynny wiedeński psychoanalityk, ZYGMUNT FREUD, zbudował psychologiczną szkołę myślenia opartą niemal całkowicie na obserwacji tego, co wiąże się z frustracją seksualną. W miarę jak badania naukowe wykazywały, że sfrustrowane motywy społeczne mogą wywoływać lęk równie silnie jak seks, Freud rozszerzał definicję popędu seksualnego, aż włączył weń nieomal wszystkie pozostałe popędy ciała i motywy społeczne. Ten uogólniony popęd nazwał libido. Jeden z pierwszych współpracowników Freuda, ALFRED ADLER, stwierdził, że wszystkie te motywy są w istocie przejawem nie popędu seksualnego, lecz dążenia do mocy. Kolejny freudysta, C.G. JUNG doszedł do wniosku, że nadrzędnym motywem zawierającym pozostałe jest pragnienie przynależności.
Najważniejsze osiągnięcie myśli Freuda nie polegało jednak na wątpliwej definicji seksu jako popędu obejmującego wszystkie inne popędy i motywy ani nawet na podkreśleniu roli seksu w nerwicach, ale na wykazaniu, że wyparcie stanowi mechanizm lęku neurotycznego.
Leave a reply