Myśli te nie zjawiły się w jakimś słownym sformułowaniu. Ja w ogóle bardzo rzadko myślę słowami. Myśl zjawia się, a potem mogę próbować wyrazić ją w słowach… Przez wszystkie te lata istniało poczucie ukierunkowania, dążenia wprost do czegoś konkretnego. Oczywiście, bardzo trudno wyrazić to poczucie w słowach, lecz stanowczo rzeczy miały się właśnie tak i trzeba to wyraźnie odróżnić od późniejszych rozważań nad racjonalną formą rozwiązania. U podstaw takiego Ukierunkowania leży zawsze jakaś logika, lecz u mnie wystąpiło to w formie oglądu, poniekąd wzrokowego”s.
czytaj więcej